piątek, 8 maja 2015

Krem z zielonych szparagów

Szparagi, szparagi, lećcie po szparagi zanim znikną. O szparagach pisałam już tu: krem z białych szparagów. Dziś zrobimy smaczny krem ze szapragów zielonych.

Czym się one właściwie różnią?
Białe szparagi są bardziej łykowate od zielonych, należy je obrać przed podaniem/gotowaniem. Zielone szparagi są bardziej wyraziste w smaku. Taka moja obserwacja. Doczytałam, że białe szparagi uprawiane są w specjalnych kopcach, natomiast zielone wystawiane na słońce (no tak, fotosynteza :D).

A czy widzieliście w Polsce fioletowe szparagi?  

Ok. Zupa.

Do naszej zupy potrzebujemy pęczka zielonych szparagów. Myjemy je dokładnie, a następnie odcinamy zdrewniałe, twarde końcówki. Ja również odcięłam główki. Można je osobno poddusić na oliwie z odrobiną wody i podać z zupą, ale u Starszego to nie przeszło. :)

Do garnka wlewam ok. 1,2 litra wody, dodaję dwa listki laurowe i wstawiam na ogień. Dodaje pokrojony kawałek selera, jeden pasternak, odrobinę soli. Gotuję to razem kilkanaście minut. Gdy seler już trochę zmięknie, dodaję pokrojone na mniejsze kawałki szparagi. W między czasie na patelni z oliwą podsmażam pokrojony kawałek pora i niedużą posiekaną cebulkę. Następnie dodaję do gotujących się warzyw. Całość powinna gotować się razem maksymalnie 10 minut. Ściągam z ognia i odlewam pół szklanki wywaru, aby zupa nie okazała się za rzadka. Całość miksuję blenderem. Jeżeli zupa jest za gęsta dolewam odlany wywar. Doprawiam do smaku pieprzem ziołowym (ewentualnie solą, jeżeli macie taką potrzebę).



 Z czym jadacie zupy krem? Grzanki, słonecznik, kasza gryczana biała, (coś nabiałowego-ser)? Podpowiedzcie coś fajnego!

Smacznego, miłego dnia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz